Centralny Port Komunikacyjny, komu to potrzebne? Jak wynika z badań zdecydowana większość Polaków chce budowy tej inwestycji, akurat zdecydowana większość mieszkańców Gminy Aleksandrów Łódzki nie chce, ale w skali kraju twardy elektorat Platformy Obywatelskiej jest w mniejszości.
Nie będę się rozpisywał o hipokryzji wyborców PO, PL2050 i Lewicy, bez względu na poglądy, wszyscy jesteśmy jej świadomi. Faktem jednak stało się, że część polityków szybciej lub później po wyborach z zeszłego roku zdało sobie sprawę, że tematu nie da się tak wyrzucić do kosza, Polacy, szczególnie młodzi mają brak kompleksów cywilizacyjnych częściej występujący w starszym pokoleniu, który generuje wysoki poziom oczekiwań. Paradoksalnie przy rzekomej postępowości Platformy Obywatelskiej partia ta od zawsze, jak sięgnę pamięcią, charakteryzuje się lenistwem, to jest takie zachowanie wynikające ze słusznego przekonania, opartego na doświadczeniu, że każda inwestycja generuje sprzeciw, konflikt, opór. NIc nie robisz to nie stwarzasz sobie wrogów, to clou "ciepłej wody w kranie". Ludzie będący przeciwnikami jakiegoś działania najczęściej motywowani są prywatnymi korzyściami, lub właśnie utratą korzyści, przez co są bardziej zmotywowani od innych. Idealny przykład z ostatnich miesięcy mieliśmy na dolnym śląsku, dobry przykład, bo ponadpartyjny. tematu nie pociągnęły z zaangażowaniem media mainstreamowe z obu stron barykady, bo dla obu stron był niekorzystny. Podczas rządów PiSu ten zaplanował budowę serii kaskadowych zbiorników przeciwpowodziowych, ludzie zaczęli protestować w obawie przed wywłaszczeniami, nadszedł czas wyborów w 2019 roku, lokalni politycy (dzisiaj będący między innymi w rządzie) podgrzewali opór wyłącznie dla swoich partykularnych korzyści wyborczych, pojawili się też patekolodzy, również ci sponsorowani z budżetu niemiec, no i przestraszeni utratą mandatów posłowie PiS obcięli inwestycję z kilkunastu bodaj do 4 zbiorników. Przyszła powódź we wrześniu i zaczęło się przerzucanie winą, do momentu aż kilku dziennikarzy symetrystów pokazało prawdę... niewygodną dla obu stron.
Polityczny populizm, wersja hard zniszczyła życie tysięcy ludzi, a mogła nawet milionów. W podobny sposób politycy PO, Pl2050 i Lewicy grali na obawach mieszkańców Baranowa i okolic gdzie ma powstać CPK. Dokładnie tak samo można podać przykłady w Aleksandrowie Łódzkim. Ja dobrze pamiętam, jak przed wyborami samorządowymi zadzwoniła do mnie koleżanka mówiąc: "Adaś ja na ciebie zagłosuję, ale ty nie forsuj i nie nagłaśniaj tego budowania przedłużenia Konstantynowskiej (...)", wyjaśnię: to taka inwestycja bardzo nam wszystkim w gminie potrzebna, a od dekad lokalna Platforma podchodzi do tego: "A po co to komu potrzebne?". Podobnie było z budową S14, było mnóstwo komentarzy na lokalnych grupach, że to absurdalny pomysł z budową tej autostrady, "tam nikt nie będzie jeździł", "nikomu niepotrzebny wydatek", "mamy ważniejsze potrzeby" itd. Ludzie przez lata się budowali w okolicy trasy ignorując plany. Dokładnie tak samo jest od lat wzdłuż planowanej południowej obwodnicy Aleksandrowa, do tego tematu będę wracał jeszcze wiele razy, teraz kończąc tą przydługą dygresję wrócę do sedna. Sedno to zachowanie polityków Platformy Obywatelskiej, to już ostatnia partia stojąca na drodze projektu. Ktoś powie, jak to, przecież nasz ukochany wódz Tusk dał właśnie 3 mld, do takich nie dotrze, że miało być 9mld, a 3 mld + uśmiech premiera to nie równa się 9mld nawet w fizyce kwantowej.
CPK, właściwie chyba każdy zainteresowany rozumiał, że jest to inwestycja bardzo nam potrzebna, zostało to przez specjalistów bardzo dokładnie opisane, przeliczone i zweryfikowane. Już nawet w PO próbują zapomnieć o sławnym zdaniu: Po co nam CPK, jak jest nowe superlotnisko w Berlinie?
Do sejmu trafił projekt obywatelskiej ustawy dotyczącej CPK, no i zaczęło się. Klub Koalicji Obywatelskiej złożył wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy. Na trybunę wyszła kolejka platfusów, jeden głupszy od drugiego. Takie potworki polityczne szczekające na polecenie pana. Nie kumam sejmowych dziennikarzy, bo ja bym każdego z tych posłów zgarnął na korytarzu przed kamerę, żeby uzasadnili swoje wypowiedzi na sali sejmowej, bo każdy z wypowiadających się rzucał kuriozalnymi opisami, przymiotnikami, które nie maja nic, albo prawie nic wspólnego z rzeczywistością, na zasadzie szczają na głowę i opowiadają o ciepłym, letnim opadzie deszczu.
Gdy okazało się, że PiS, Konfederacja i Patia Razem będą głosować za skierowaniem projektu do dyskusji w komisji infrastruktury i mocno niezdarnie, z widocznym zażenowaniem przedstawiciel Trzeciej Drogi też był przeciwko wnioskowi Platformy, główna partia rządząca złożyła do Marszałka wniosek o wycofanie wniosku o odrzuceniu ustawy bez jej procedowania.
W tym momencie dupy dał Marszałek Hołownia, koncertowo, nie pierwszy i obawiam się, że nie ostatni raz. Miał szansę wyróżnić się, zabłysnąć i wbić gwoździa platfusom. Zamiast zignorować kolejny wniosek posłuchał prezydium i nie zarządził głosowania. Miał idealną okazję, żeby przeorać szeregi PO, ale zachował się jak wzorowy przydupas. Dziś zakładam, że jak będzie miał 5% w wyborach prezydenckich to będzie sukces, może coś się wydarzy, ale jak widać na tym przykładzie niewielkie szanse, żeby był na podium w momencie ogłoszenia wyników po pierwszej turze. Kolejny dowód na wasalizację PL2050, które w moim przekonaniu skończy, jak inne przystawki PO w KO. Wyobraźcie sobie w jakiej sytuacji znalazłby się klub KO podczas głosowania własnego wniosku? Byłaby komedia komentarzy przez przynajmniej tydzień i piękny obraz politycznej hipokryzji.
Projekt ustawy o CPK przeszedł do komisji, z pewnością tam zostanie zaorany, ale przy tej okazji wszyscy będziemy mieli możliwość obserwować zachowanie platformianych posłów, którzy przyzwyczaili już wszystkich do fikołków programowych. Mimo wszystko wielu Polaków chciałoby dowiedzieć się od Pana Laska dlaczego nie wydał decyzji lokalizacyjnej z rygorem natychmiastowej wykonalności. Będzie okazja zapytać, bo czy usłyszymy odpowiedź merytoryczna to wątpię. Zachowanie Pana Laska wskazuje, że PO chce odwlec nieodwracalne decyzje administracyjne na po wyborach prezydenckich po to żeby uwalić cały projekt. Na jesień okaże się, że wobec dramatycznych cięć w budżecie państwa na 2026 nie ma pieniędzy na CPK. Wyjdzie minister finansów i powie: pieniądze na szpitale albo na CPK i ludzie pochylą głowy: " no dobra... na szpitale, będziemy latać z Berlina", przed kolejnymi wyborami pojawi się kilka miliardów na absurdalną rozbudowę Okęcia, oczywiście pod warunkiem głosowania na PO. Ponurą snuję wizję, ale ile to już razy przechodziliśmy?
Bardzo chce się mylić, chcę zobaczyć sprawczość managerów PO, ale mam przed oczami lustrzane odbicie historii z S14. Wiem, że macie krótką pamięć, ale gdyby PO za rządów premier rzucającej kamieniami w dinozaury rozpoczęła budowę S14, wystarczyło rozstrzygnąć przetarg do wyborów, to PiS nie uwaliłby na lata tego projektu i S14 byłoby wcześniej i z pewnością mielibyśmy bezkolizyjne węzły, a nie takie gówno pokraczne, jak wyrzygał PiS. Jednopasmówka na węźle od S14 w kierunku Aleksandrowa, rondka przy S-ce, mniejsze niż Łódź buduje na osiedlach mieszkaniowych, zjazdy kuriozalnie tak krótkie, że w godzinach szczytu auta stoją w korkach już na prawym pasie trasy kilkaset metrów przed węzłem, nielogiczny brak drogi awaryjnej, już nie wspominając o braku wyrównania trasy w poziomie, czego konsekwencją jest, że jedziesz 120kmh, wypadasz zza górki wprost na zderzak stojących w korku do zjazdu aut. Jak ktoś jeszcze nie ogarnia figury to tak, projekt S14 powstały za czasów PO był o lata świetlne lepszy od tego co powstało i dokładnie tego samego obawiam się teraz w przypadku CPK, że zamiast wielkiego HUBu przeładunkowego powstanie drugie Okęcie bez szybkiej kolei i dróg, bo już miano wejść z budową 3 pasa na A2 z Łodzi do Warszawy rok temu i dalej cisza.
Przeraża mnie brak myśli rozwojowej, PiS rozpieprza projekty PO po dojściu do władzy, PO robi to samo z projektami PiSu, chociaż akurat wykonane przeze mnie porównanie 2 inwestycji jest różne w skali to dobrze obrazuje polacką rzeczywistość dziejąca się ku uciesze naszych sąsiadów.
Tak sobie myślę, gdzie bylibyśmy jako kraj gdyby ktoś miał odwagę zbudować nową Berezę Kartuską dla elity POPiSu? Z pewnością dużo wyżej niż na 20 miejscu wśród najbogatszych państw świata, co i tak w świetle wydarzeń jest cudem.
Całość wydarzeń w Sejmie dotyczących Ustawy CPK idealnie pokazane jest w programie Macieja Wilka z 3 grudnia br.
WARTO ZOBACZYĆ ten odcinek, tak samo, jak całą serię.
Comments