top of page
  • Zdjęcie autoraAdam Ruda-Rożniakowski

Armagedon komunikacyjny czas zacząć.

Dopytywałem się kilkakrotnie Rzecznika ZDiT w Łodzi co z Aleksandrowską. Za każdym razem otrzymywałem zdawkowe odpowiedzi lub byłem zbywany brakiem decyzji.

Dziś coś już wiemy i o tym jest ten artykuł. Na kilka pytań nie mamy odpowiedzi, ale o tym na końcu.

Rusza remont Aleksandrowskiej w Łodzi, ale zacznijmy od początku.

Historia przygotowań do remontu w telegraficznym skrócie:

Aleksandrowska w Łodzi, na odcinku od Szczecińskiej do granicy z Aleksandrowem Łódzkim nadaje się do remontu od dekady. Łódź uzyskała finansowanie na remont ulicy w zeszłym roku. Lider większości w Radzie Miejskiej Łodzi obiecywał na swoim profilu, że remont zacznie się już w czerwcu 2021. Później okazało się, że ZDiT wyrobił się z przetargiem dopiero na koniec lipca, a ze względu na poprawki w przetargu procedura się przeciągnęła tak, że oferty otwarto na koniec sierpnia 2021 roku. Okazało się, że najtańsza z ofert przekracza budżet Łodzi o jakieś tam 6000000 zł i geniusze w Łodzi obrazili się, że tak drogo no i unieważnili przetarg. Nie trzeba mieć nic wspólnego z inwestycjami drogowymi, żeby kpić z absurdalnych zapowiedzi, że jak się powtórzy przetarg na początku 2022 to będzie taniej. Tu mi się przypomina takie stare powiedzenie przypisywane Platonowi: Zbyt mądrzy na angażowanie się w politykę są karani rządami głupszych.

Nowy przetarg oczywiście nie został ogłoszony w styczniu 2022 no bo po co się spieszyć skoro można go przeprowadzić w kwietniu. Pisaliśmy o tym, że oferenci sygnalizowali, iż nie da się tak poważnego remontu przeprowadzić do końca listopada 2022, co było wymogiem, ale inwestor, czyli Łódź, była nieugięta i data 30 listopada 2022 roku pozostała. Jeszcze do tego wrócę.

Przetarg został rozstrzygnięty, wykonawca od maja buja się z pozwoleniami i dokumentami, rzekomo lada dzień wejdzie na budowę, rzekomo w lipcu, ale nawet najstarsi górale na dziś (4 lipca) nie wiedzą, czy to będzie jutro, czy 31 lipca, ale w lipcu. Tutaj dodam, że przy powtórzeniu przetargu najtańszy oferent znowu dał o 6 mln więcej niż Łódź miała w kieszeni na tą inwestycję, ale tym razem ktoś poszedł po rozum do głowy i Rada Miejska Łodzi dołożyła tą kasę specjalną uchwałą. Finalnie różnica między planami a najtańszą ofertą w pierwszym i drugim przetargu była podobna, tylko z tą różnicą, że w drugim była sporo wyższa ostatecznie niż w pierwszym, bo nie można było za pierwszym razem "dosypać" kasy, no to za drugim dosypało się w sumie więcej. No i tu wróć do powiedzenia Platona.

Najciekawsze:

A R M A G E D O N - to idealnie pasujące tu słowo. Czeka nas absolutnie całkowity paraliż komunikacyjny. W pierwszych planach w rozmowach ze ZDiT zapowiadano ruch wahadłowy. Nie oceniam, czy dobrze, czy źle, ale jakieś argumenty zdecydowały, że taka opcja nie wchodzi podczas budowy w grę. Zdecydowano... Na ponad kilometrowym odcinku od ul. Szczecińskiej do granicy z Aleksandrowem prace prowadzone będą częściowo pod ruchem (UWAGA) tylko z Aleksandrowa do Łodzi. Nie, to nie żart. Wisienką na torcie jest zapowiedź, że będą momenty kiedy i ten ruch jednokierunkowy nie będzie możliwy. Jak 50000 kierowców z Aleksandrowa, Dalikowa i Poddębic będzie wracać do domu? Odpowiedź jest oczywista, będą wracać przez Rąbień. To nie jest śmieszne dla nikogo kto na co dzień jeździ Rąbieńską w Łodzi i Słowiańską w Antoniewie i Rąbieniu, każdy wie, że bez objazdu ulice te w porannym i popołudniowym szczycie są zakorkowane do granic możliwości, a w takiej sytuacji to korek będzie się zaczynał chyba w tunelu na Piłsudskiego w Łodzi. Wyobraźcie sobie ten moment kiedy trochę popada i standardowo sygnalizacja na skrzyżowaniu Rąbieńskiej i Szczecińskiej padnie...

Poczekajcie, zapomniałem dodać, UWAGA, autobus 78 i 84B również pojedzie Słowiańską. Amen.

No tak, trzeba przyznać, że jakoś ten remont Aleksandrowskiej trzeba zrobić i tu zaczyna się kolejny temat, który już zasygnalizowałem. Wykonawca zadeklarował zakończenie prac do 30 listopada 2022. Jedno z pytań, na które do dziś nie dostałem odpowiedzi, co zapewne zakończy się złożeniem pozwu na ZDiT do WSA w Łodzi, brzmi: "jakiej wysokości kary przewiduje umowa za niedotrzymanie przez wykonawcę terminu zakończenia prac?"

Termin 30 listopada jest o tyle istotny, że jego niedotrzymanie, a Łódź słynie z niekończących się remontów, spowoduje wejście w okres zimowy i wykonawca będzie mógł wrócić na budowę w drugiej połowie marca 2023. Tymczasem my będziemy jeździć "przez Rąbień" zimą, śnieg, deszcze, ciemności te sprawy i Słowiańska. Oczami wyobraźni widzę rondo w Rąbieniu przed 8:00 rano kiedy odwożone do szkoły w Rąbieniu są dzieci...

Jestem przerażony, bo wożę córkę do szkoły w Łodzi, zawożę i odbieram, nie wspomnę o tym, że starsza córka chodzi do łódzkiego liceum i już dotąd często spóźniała się na zajęcia, bo MPK ma rozkład jazdy po to żeby wisiał na przystankach, a nie po to żeby jeździć zgodnie z nim. Ja to ja, ale ile tysięcy mieszkańców Gminy Aleksandrów Łódzki, Dalików i Poddębice pracuje w Łodzi? Bez specjalnej analizy większość.

Czy są alternatywne drogi dla Słowiańskiej? Są, no i tutaj zaczyna się trudna analiza mapy. Najbardziej oczywistą alternatywą jest ulica Złotno i Niesięcin, kolejna to jazda przez centrum Konstantynowa w taki lub inny sposób, bo tam można próbować się przeciskać różnymi uliczkami. Jest jeszcze jedna dobra alternatywa jeśli zdecydujesz się w Łodzi pojechać Maratońską, wjechać na S14 i sprawnie dojechać do węzła Aleksandrów Łódzki na S14 - to dobra opcja w obu kierunkach dla tych co jadą z lub do południowej części Łodzi. Dla jadących z północnej części pozostaje opcja przez Zgierz, albo dwa samobójcze rozwiązania: jazda Kąkolową w Łodzi aż do Piotrkowskiej (wyrazy współczucia dla mieszkańców Piotrkowskiej w Aleksandrowie) lub najmniej znanym skrótem: Plonową, Klinową i Romanowską w Łodzi, ale tu fragmentami droga jest gruntowa. Trudno jednoznacznie stwierdzić gdzie łatwiej stracić zawieszenie: na Klinowej, czy Kąkolowej.


Podsumowując: jeśli remont faktycznie, jakimś cudem zakończy się do 30 listopada to pozostanie nam zacisnąć zęby, przeprowadzić się do rodziny w Łodzi lub zamieszkać w Łodzi kątem u znajomych i przeczekać.

Jeśli wykonawca nie odda Aleksandrowskiej 30 listopada 2022 roku to zapewniam Panią Zdanowską i Pana Walaska - wezmę kielnie w dłoń i osobiście zamuruje wejście do Urzędu Miasta Łodzi!


Szczegółowy rozkład jazdy MPK-Łódź

Linia 78 w dni robocze od rana do godz. 19 oraz w soboty i niedzielę

ALEKSANDRÓW ŁODZKI TARGOWY RYNEK – Warszawska, Wojska Polskiego, /Łódź/ Aleksandrowska, Woronicza – DW. ŁÓDŹ ŻABIENIEC – Helska, Brukowa, Limanowskiego, Aleksandrowska, Szczecińska /Antoniew-Rąbień/ Słowiańska, Aleksandrowska /Aleksandrów Łódzki/ Konstantynowska, Wojska Polskiego, Warszawska – ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI TARGOWY RYNEK

Linia 78 w dni robocze po godz. 19 ze względu na prace przy torowisku na ul. Aleksandrowskiej

ALEKSANDRÓW ŁODZKI TARGOWY RYNEK – Warszawska, Wojska Polskiego, /Łódź/ Aleksandrowska, Limanowskiego – RONDO KORFANTEGO – Włókniarzy, Wielkopolska, Woronicza, Helska, Brukowa, Limanowskiego, Aleksandrowska, Szczecińska /Antoniew-Rąbień/ Słowiańska, Aleksandrowska /Aleksandrów Łódzki/ Konstantynowska, Wojska Polskiego, Warszawska – ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI TARGOWY RYNEK

Linia 84A zostanie zawieszona

Linia 84B

TEOFILÓW ROJNA - Rojna, Rydzowa, Aleksandrowska, Szczecińska /Antoniew-Rąbień/ Słowiańska, Aleksandrowska /Aleksandrów Łódzki/ Konstantynowska, Dmowskiego, Poselska, Konstantynowska, Wojska Polskiego /Łódź/ Aleksandrowska, Rydzowa, Rojna – TEOFILÓW ROJNA

Linia N1

Z Andrespola i Janowa do skrzyżowania Aleksandrowska / Szczecińska dojedzie bez zmian, a następnie Szczecińską /Antoniew-Rąbień/ Słowiańską, Aleksandrowską /Aleksandrów Łódzki/ Konstantynowską, Wojska Polskiego i Warszawską do Targowego Rynku w Aleksandrowie Łódzkim.

(źródło informacji ZDiT w Łodzi)




bottom of page