top of page
  • Zdjęcie autoraAdam Ruda-Rożniakowski

Dlaczego Aleksandrowska w Łodzi straszy?

Problemów z remontem Aleksandrowskiej ciąg dalszy... To, jak fatalnie wykonano remont Aleksandrowskiej wiedzą wszyscy użytkownicy, dziś skupimy się na małym jej fragmencie tzn. na odcinku będącym w pasie drogi ekspresowej S14. To mniej więcej odcinek 100 może 200 metrów znajdujący się pod wiaduktem idącej nad trasy S14 i trochę z każdej strony przed wiaduktem, w sumie wszystko co znajduje się w tzw. pasie drogowych zarządzanym przez Generalną Dyrekcję Dróg i Autostrad.

Za chwilę dowiemy się z całą pewnością kiedy S14 zostanie oddana do użytku, najpóźniej nastapi to 19 lipca 2023 roku. Jak większość kierowców z Aleksandrowa, Poddębic i okolicznych miejscowości każdego dnia korzystam z drogi łączącej Aleksandrów Łódzki i Łódź. Temat jakości wykonania remontu Aleksandrowskiej przez miasto Łodź był wielokrotnie przeze mnie poruszany. Wszyscy pamiętają mój protest z początku grudnia, kiedy chciał nie chciał musiałem wywiązać się z danego publicznie słowa, gdy z najdejściem grudnia ulica dalej była w remoncie. Do remontu, który w mieniu miasta Łodzi przeprowadzał Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi będę wracał.


Jeżdżąc pod wiaduktem za każdym razem zastanawiam się dlaczego jest tu taki burdel, skoro za chwilę mają oddać S14. Długo zwlekałem licząc, że może wykonawca i inwestor pozostawili ten teren na finał prac. W końcu możecie pojechać i zobaczyć, jak wygląda teren pod wiaduktem na Klinowej (na południe od Aleksandrowskiej) lub na Kąkolowej (na północ od Aleksandrowskiej) i oczywiście pod innymi wiaduktami S14.

Zapytałem o sytuacje kilku instytucji, licząc że zwrócę uwagę na problem, odpowiedział Rzecznik Wojewody Łódzkiego i w ostatnim dniu ustawowego obowiązku odpowiedzi (oni to chyba lubią) Rzecznik GDDKiA w Łodzi. Odpowiedź ze strony Urzedu Wojewódzkiego nic nie wnosiła poza tym, że zrzucała ten obowiązek na GDDKiA, poniekąd słusznie.

Poniżej w całości, bez edycji lista zadanych pytań i odpowiedzi. Mój komentarz pojawi się w kolejnym artykule, z chcęcią też porozmawiam z Wami pod postem na naszym Fb profilu redakcyjnym: AleksandrowOnline .

Chciałbym, żebyście ze zrozumieniem przeczytali odpowiedź inwestora, czyli GDDKiA, ja ją przeczytałem 3 razy, żeby mieć pewność, że tam jest napisane to co jest napisane. Trzeba mieć trochę podstawowych informacji o zarządzaniu drogami w Polsce, ale wychodzę z założenia, że ta część z Was zainteresowana tematem taką wiedzę posiada. Dalej nie będe komentował liczę, że Wy to skomentujecie, bo może ja jestem za głupi i nie ogarniam.

S14, wiadukt, Aleksandrowska w Łodzi
Aleksandrowska, wiadukt S14

Moja rozmowa z Panem Maciejem Zalewskim.


prosze o odpowiedź na pytania:

1. Czy na dzień odpowiedzi znany jest termin uroczystego otwarcia ostatniego odcinka S14?


2. Prosze o szczegółowe wyjaśnienie dlaczego nad Aleksandrowską zaprojektowano i wykonano tak duży wiadukt, sugerujący, że pod powinna iść dwujezdniowa ulica będąca dalej Droga Krajową 72 (na tym odcinku w zarządzie Miasto Łódź)? Decyzja o wykonaniu takiego wiaduktu musiała mieć jakieś podstawy, ktoś to zaprojektował, ktoś zaakceptował i w obu przypadkach miał jakąś motywację, że wykonano tak duży prześwit pod S14?


3. Zbliża się koniec budowy S14. Prosze o szczegółowe wyjaśnienie dlaczego pod wiaduktem S14, gdzie przechodzi ulica Aleksandrowska (DK72) dotąd nie wykonano jezdni w standardzie określonym przez rozporządzenie Ministra Infrastruktury dot. dróg krajowych? Uprzedzając wątpliwości, napiszę, że podczas remontu Aleksandrowskiej położono co prawda nową warstwę asfaltu, ale ta warstwa została położona po zdjęciu starej i nic więcej. Nie wykonano podbudowy drogi krajowej na szerokości pasa drogowego S14. Pytam zatem dlaczego nie wykonano jezdni zgodnie z prawem? Kto podjął taką decyzję? Dlaczego generalny wykonawca S14 nie poczuwa się do obowiązku wykonania ulicy pod wiaduktem?


4. Zbliża się koniec budowy S14. Wykonano bardzo ładnie wszystko pod wiaduktem S14 przechodzącym nad Klinową, czy nad Kąkolową i nad kolejnymi ulicami. Na dzień 1 czerwca 2023 roku nie zrobiono NIC pod wiaduktem idącym nad Aleksandrowską. Nic poza wspomnianą wymianą wierzchniej warstwy asfaltu na starej, brukowanej podbudowie drogi krajowej 72? Pod wiaduktem nie ma obrzeży jezdni, nie ma poboczy, nie ma chodników, nie ma DDRów? Może to brzmi kolokwialnie, ale nie zrobiono tam nic. Hulają jedynie tabuny wzniecanego przez wiatr piachu. Prosze o szczegółowe wyjaśnienie takiego stanu rzeczy?



Oto odpowiedzi z 14 czerwca br.:

Ad 1. Na obecną chwilę nie jest znany termin uroczystego otwarcia ostatniego odcinka S14.

Ad. 2. Wszystkie kwestie związane z odcinkiem DK72 biegnącym pod drogą ekspresową S14, uzgadnianie były – zgodnie z kompetencjami – z ZDiT w Łodzi, który jest zarządcą tej drogi. Jeśli chodzi o prześwit wiaduktu nad DK72 jest on normatywny, natomiast rozpiętość przęseł (w tym rezerwa pod druga jezdnię) wynika z wspomnianych wcześniej uzgodnień.

Ad. 3 i 4. Nie jest prawdą, że na odcinku DK72 pod wiaduktem S14 wymieniono jedynie wierzchnią warstwę nawierzchni, tzw. ścieralną. Na odcinku objętym ZRiD zastosowana została siatka wzmacniająca pod warstwą SMA. Jak wspomniano na wstępie cały zakres prac na DK72 – ul. Aleksandrowskiej w Łodzi był uzgodniony z ZDiT w czasie zatwierdzania Dokumentacji Projektowej.


Niektórym z Was może się wydawać ta odpowiedź bardzo zdawkową, ale w tych kilku zdaniach jest zawarte więcej niż pozornie się wydaje. Jak wiemy w pasie S14 na Aleksandrowskiej nie wykonano obrzeży jezdni, nie wykonano chodnika, nie wykonano DDRu. Nie zrobiono NIC, bo rzekoma siatka położona pod warstwę asfaltu na bruk sprzed II wojny światowej to trudno nazwać, że jest coś.

Porozmawiajmy o tym pod postem promującym ten artykuł.

bottom of page